JAK WALCZYĆ Z PRZESILENIEM WIOSENNYM

przesilenie wiosenne

Nie wiem jak Wy, ale ja zawsze dosyć mocno odczuwam przesilenie wiosenne. Z jednej strony ogromnie cieszę się z pierwszych symptomów nadchodzącej wiosny, jednak wiem, że będzie się to wiązało z dużym spadkiem formy. Chociaż przyroda budzi się do życia, a dni są coraz dłuższe i cieplejsze, ja najchętniej zaszyłabym się w domowych pieleszach i przespała te kilka tygodni. Gdzieś wyczytałam, że średnio co piąta osoba ma dolegliwości związane z okresem przejściowym, a w grupie tej znajdują się szczególnie ludzie mający problemy z tarczycą. No cóż padło na mnie, mimo to nie mam zamiaru się poddawać i z syndromem wiosennego zmęczenia będę walczyła wszelkmi możliwymi sposobami!

Objawy przesilenia wiosennego

Syndrom wiosennego zmęczenia pojawia się w tzw. okresie przejściowym i może trwać nawet kilka tygodni. Zazwyczaj dolegliwości z nim związane odczuwane są przez 2-4 tygodnie, jeśli jednak spadek formy trwa dłużej, warto udać się do lekarza. Do jego objawów należą:

- senność
- osłabienie
- ciągłe zmęczenie
- problemy z koncentracją
- drażliwość
- brak chęci do życia
- kołatanie serca
- ból głowy
- bóle mięśni
- bóle kostno-stawowe
- wypadanie włosów

Jak walczyć z przesileniem wiosennym?

Duży wpływ na odczuwanie syndromu zmęczenia wiosennego ma nasza dieta i styl życia. Po zimie większość z nas ma niedobory witamin, minerałów i słońca, dodatkowo pojawiają się nagłe skoki ciśnienia i temperatur. W efekcie wyczerpany organizm nie może się przestawić i zaczyna odczuwać różne dolegliwości. Aby je złagodzić należy nieco zwolnić, dać ciału czas na regenerację i dostarczyć brakujących składników odżywczych.

Odpowiednia dieta

W zimie w naszej diecie brakuje świeżych owoców i warzyw, dlatego wiosną organizm zaczyna odczuwać niedobory. Aby je uzupełnić regularnie spożywaj kiełki rzeżuchy, rzodkiewki, pszenicy, które bogate są w witaminy z grupy B oraz potas, magnez, fosfor, wapń. Do swojej diety włącz także orzechy oraz pestki z dyni i słonecznika, które poprawią stan włosów i paznokci oraz wspomogą układ odpornościowy. Ogranicz spożywanie kawy, czarnej herbaty i alkoholu, pij za to herbatki ziołowe oraz ocet jabłkowy (więcej o dobroczynnych właściwościach octu jabłkowego przeczytacie TUTAJ). Staraj się spożywać 5 lekkostrawnych posiłków dziennie.

Odpowiednia ilość snu i odpoczynku

Zegara biologicznego nie da się oszukać, a czas wiosennego przesilenia to okres, kiedy każdy powinien nieco zwolnić. Staraj się wysypiać, a na sen przeznacz minimum 8 godzin dziennie. Nie przesadzaj z intensywnym wysiłkiem fizycznym i ciężką pracą. Naukowcy badający syndrom wiosennego zmęczenia są zdania, że jest to idealny czas na urlop, może więc zamiast rezerwować wyjazd w lipcu czy sierpniu, wybierz się na wakacje w marcu lub kwietniu.

Korzystaj ze słońca

W marcu coraz więcej jest słonecznych dni, dlatego  staraj się z nich korzystać. Jeśli na zewnątrz świeci piękne słonko, wybierz się na długi spacer. Słońce stymuluje pracę mózgu i zwiększa wydzielanie seratoniny - hormonu szczęścia, przyśpiesza przemianę materii, usprawnia pracę układu krwionośnego. Jeśli pogoda nie dopisuje, a Ty czujesz się zmęczona i apatyczna, możesz zaopatrzyć się w lampę fluoresencyjną, która emituje światło zbliżone do dziennego, dzięki czemu poprawia nastrój i samopoczucie.

Umiarkowany wysiłek fizyczny

W czasie przesilenia wiosennego nie wskazany jest intensywny wysiłek, co nie oznacza że powinniśmy spędzić ten czas na kanapie czy w łóżku. Staraj się codziennie spacerować lub jeździć na rowerze, choćby 20 minut dziennie. Dotlenisz organizm, wzmocnisz odporność i poprawisz samopoczucie.

Małe przyjemności

Na poprawę humoru nie ma nic lepszego niż sprawianie sobie małych przyjemności. Przygotuj relaksującą kąpiel w blasku zapachowych świec, wybierz się do masażysty czy kosmetyczki. Umów się z koleżanką na pyszna kawę i ciastko. Dzięki temu odstresujesz się i poprawisz sobie nastrój.

A czy Was dopada wiosenne przesilenie, czy raczej jesteście na nie odporne?

Aby być na bieżąco polub blog na FB:

Dziękuję za odwiedziny. Każda wizyta i komentarz sprawiają mi wielką radość oraz motywują do dalszej pracy nad blogiem. W miarę możliwości staram się odpowiadać na komentarze oraz odwiedzać blogi osób, które zostawiły tu po sobie ślad. Na blogu korzystamy z zewnętrznego systemu komentarzy Disqus. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności bloga.