JAK DBAĆ O ZĄBKI U NIEMOWLAKA I JAKĄ PASTĘ WYBRAĆ, Z FLUOREM CZY BEZ?

jaką pastę dla dziecka wybrac z fluorem czy bez

# artykuł sponsorowany przez markę Splat #

Pierwsze ząbki pojawiają się u niemowlaków w okolicach 5-7 miesiąca życia, jednak o higienę jamy ustnej maluszka powinniśmy dbać już od narodzin. Dzięki temu wykształcimy w dziecku prawidłowe nawyki i zadbamy o profilaktykę zębów stałych. Niestety próchnica to bardzo powszechne schorzenie, które dotyka zarówno najmłodsze dzieci jak i dorosłych. Lepiej więc zawczasu zadbać o dziąsła oraz mleczaki, gdyż jak wiadomo o wiele łatwiej jest zapobiegać niż potem leczyć. 

Co może powodować próchnicę u dzieci


W moim bliskim otoczeniu są kilkuletnie dzieci, które posiadają ogromny problem z próchnicą. Ich zęby są czarne i pokruszone, a jedna dziewczynka miała nawet usuwane mleczaki pod narkozą. Od początku usilnie walczyłam, aby mój synek nie podzielił ich losu i póki co udało się nam uniknąć tego problemu.

Wiem, że niektórzy rodzice są na przegranej pozycji, ponieważ ich dzieci przyjmują leki, które niszczą szkliwo i zwiększając podatność na powstawanie próchnicy. Są też maluchy, które z natury mają bardzo słabe ząbki z predyspozycją na odwapnienia. Niemniej wina leży zazwyczaj po stronie opiekunów, którzy lekceważą higienę jamy ustnej u małych dzieci twierdząc, że dbać trzeba dopiero o zęby stałe. Jedną z częstszych przyczyn powstawania próchnicy jest też długie karmienie maluchów butelką ze smoczkiem, częste podawanie soków przecierowych i słodkich napojów zamiast wody czy herbatki ziołowej oraz dieta bogata w słodycze. Próchnicą mogą się też dzieci zarazić od dorosłych np. gdy rodzic oblizuje upuszczony smoczek czy łyżeczkę lub podczas całusów w usta. 

Higiena jamy ustnej od pierwszych dni życia

Zęby mleczne są mniej zmineralizowane niż zęby stałe, dlatego próchnica rozwija się na nich o wiele szybciej i łatwiej. Masę osób lekceważy sprawę, błędnie uważając, że jak mleczaki wypadną, to problem rozwiąże się sam. Niestety bakterie, które wywołują próchnicę bardzo łatwo się przenoszą, dlatego istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że dziecko które miało zaawansowaną próchnicę na mleczakach, będzie też miało problem z zębami stałymi. Dodatkowo jeśli chory ząb mleczny zostanie wyrwany lub za wcześnie wypadnie, inne zapełnią tą lukę powodując, że układ szczęki oraz żuchwy się zaburzy i w przyszłości będzie konieczne leczenie ortodontyczne. Warto też wiedzieć, że dzieci z chorymi i zaniedbanymi mleczakami są bardziej podatne na infekcje, ponieważ mają osłabioną odporność. Jeśli zatem zależy Ci, aby Twoje dziecko miało piękny i zdrowy uśmiech w przyszłości, zadbaj o higienę jego jamy ustnej jeszcze zanim pojawią się pierwsze ząbki. 

Od dnia narodzin należy przemywać dziąsła maluszka przynajmniej 2 razy dziennie. W tym celu poleca się używać gazika lub pieluchy tetrowej nasączonej letnią, przegotowaną wodą. Wilgotny gazik czy pieluchę owijamy wokół palca wskazującego i bardzo delikatnie przecieramy najpierw jedno, potem drugie dziąsło po całej długości. Taki zabieg usuwa resztki mleka czy kaszki oraz bakterie mogące w przyszłości powodować rozwój próchnicy.

U kilkumiesięcznych dzieci gaziki zastępujemy silikonową szczoteczką nakładana na palec, która jest bardzo miękka i delikatna. Przy jej użyciu masujemy dziąsełka oraz okolice jamy ustnej codziennie rano oraz wieczorem. Taka szczoteczka bardzo fajnie sprawdza się też w okresie ząbkowania, ponieważ przy jej użyciu możemy zaaplikować chłodzący żel, który zmniejszy dolegliwości związane z wyżynaniem się nowych ząbków. Silikonowej szczoteczki używamy do czasu pojawienia się kilku pierwszych mleczaków. Gdy ząbków jest coraz więcej, wtedy powinniśmy zainwestować w normalną szczoteczkę polecaną dla dzieci od 0 do 2 lat. Ma ona miękkie włosie oraz rozmiary dopasowane do wieku malucha. Kiedy pojawią się pierwsze ząbki jest to też znak, że nadszedł czas na stosowanie pasty do zębów.


pasty dla dzieci bez fluoru


Jaką pastę dla dziecka wybrać z fluorem czy bez?


Wybór odpowiedniej pasty do zębów to jeden z większych dylematów, przed jakim stają rodzice najmłodszych dzieci. Zdania ekspertów na ten temat są podzielone. Jedni z nich uważają, że pierwsze ząbki koniecznie trzeba myć pastą z fluorem, który jest niezbędny do prawidłowego rozwoju słabo zmineralizowanych mleczaków. Drudzy zaś twierdzą, że fluor i tak znajduje się w wodzie pitnej oraz w różnych produktach spożywczych dlatego do czasu, aż maluch nie nauczy się płukać jamy ustnej i wypluwać resztek pasty, nie ma sensu stosowania produktów z tym pierwiastkiem. Istnieje bowiem ryzyko, że połykana codziennie przez dłuższy okres czasu pasta z fluorem, dostarczy do organizmu dziecka zbyt dużo tego pierwiastka, co jest niezdrowe. Jednym z charakterystycznych objawów nadmiaru fluoru w organizmie jest pojawianie się na zębach kredowobiałych plam tzw. fluoroza, która w konsekwencji prowadzi do zwiększonej kruchliwości szkliwa. Z tego względu coraz więcej stomatologów sugeruje, aby małym dzieciom kupować pastę bez fluoru. 

Przyznaję, że na początku sama byłam mocno skonsternowana i nie wiedziałam jaki produkt wybrać. W obawie przed próchnicą raz stosowałam u synka pastę z fluorem, a kolejnym razem kupowałam pastę bez jego zawartości. Niestety w okolicach drugiego roku życia na górnych jedynkach zaczęły się pojawiać małe odwapnienia i po konsultacji ze stomatologiem zdecydowałam się odstawić na jakiś czas pasty z fluorem.

W drogeriach, aptekach i sklepach internetowych dostępny jest cały szereg past do zębów dla dzieci bez fluoru. Przed zakupem warto jednak dokładnie przeczytać skład i upewnić się, że nie zawierają one innych substancji niepolecanych dla maluchów takich jak: triklosan, alkohol, SLS/SLES, chlorheksydyna, pochodne ropy naftowej czy intensywnie działające środki ścierające. Robiąc mały research trafiłam na pasty do zębów Splat, które zachwyciły mnie dobrym składem oraz różnorodnością smaków.

Dla niemowląt opracowano zestawy Splat Baby składające się z silikonowej szczoteczki i pasty w 2 smakach: waniliowym oraz jabłkowo-bananowym. Pasty te nie zawierają fluoru i są naturalne w 99,3% dzięki czemu nie stanowią żadnego zagrożenia dla zdrowia dziecka w przypadku połknięcia. Zastosowano w nich opatentowaną formułę LUCATOL zapewniającą kompleksową ochronę przeciwpróchniczą, która opiera się na ekstrakcie z lukrecji. W paście znajdziemy także hydroksyapatyt wapnia, który wzmacnia i mineralizuje szkliwo oraz dwuwodny fosforan wapnia, który w delikatny sposób usuwa z ząbków osad. Smak pasty jest bardzo delikatny i przyjemny, dzięki czemu maluchy łatwiej jest namówić do regularnego szczotkowania mleczaków.




Z myślą o dzieciach w wieku 2-6 lat powstały produkty Splat Kids o smaku wiśni z poziomką oraz lodów owocowych. Pasty są naturalne aż w 98% i w razie połknięcia są zupełnie bezpieczne. Zawierają formułę LUCTATOL oraz enzymy mleczne zwalczające bakterie wywołujące próchnicę, hydroksyapatyt wapnia wspomagający budowę zębów, ekstrakty z aloesu i winogron oraz aminokwas L-Argininy o działaniu przeciwzapalnym, antybakteryjny i kojącym dziąsła.




Mojemu synkowi najbardziej do gustu przypadły pasty z serii Splat Juicy, polecane dla dzieci w każdym wieku, a szczególnie ta o smaku czekolady. Wyglądem przypomina ona krem czekoladowy, a smakuje jak cukierki czekoladowo-miętowe. Dzięki tej paście nie muszę namawiać malucha do mycia zębów, sam chętnie sięga po szczoteczkę i szoruje zęby po każdym posiłku. Produkt ten, podobnie jak inne marki Splat, zawiera naturalne składniki, nie podrażnia delikatnej śluzówki jamy ustnej dzieci, chroni dziąsła, odbudowuje szkliwo i zapobiega odkładaniu się płytki nazębnej, stanowiąc doskonałą ochronę przed próchnicą.

pasta bez fluoru o smaku czekolady



Świetnym produktem jest też Magiczna Pianka, która doskonale sprawdza się do stosowania w ciągu dnia lub po posiłkach, a także na wyjazdach lub poza domem, czyli wszędzie tam gdzie nie ma możliwości użycia szczoteczki. 2-3 dawki pianki wystarczy zaaplikować bezpośrednio do ust, przetrzymać w buzi przez około 10 sekund po czym wypluć bez płukania. Pianka czyści szkliwo i nasyca je wapniem, chroni przed ubytkami i wspomaga zdrowie dziąseł.



* Artykuł sponsorowany
Dziękuję za odwiedziny. Każda wizyta i komentarz sprawiają mi wielką radość oraz motywują do dalszej pracy nad blogiem. W miarę możliwości staram się odpowiadać na komentarze oraz odwiedzać blogi osób, które zostawiły tu po sobie ślad. Na blogu korzystamy z zewnętrznego systemu komentarzy Disqus. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności bloga.