HASHIMOTO A CIĄŻA - CO NALEŻY WIEDZIEĆ PLANUJĄC DZIECKO? OBJAWY I LECZENIE

hashimoto a zajście w ciążę


Choroba Hashimoto dotyka coraz większej ilości kobiet. Przez lata może ona rozwijać się niemal bezobjawowo i zazwyczaj jest wykrywana całkowicie przypadkowo. Tak było i ze mną o czym możecie przeczytać w tym wpisie A TY KIEDY OSTATNIO??? MOJA HISTORIA ZAKOŃCZONA HAPPY ENDEM. Często nie zdajemy sobie sprawy, że chorujemy na Hashimoto pomimo, że organizm daje nam pewne sygnały. Zazwyczaj je ignorujemy lub przypisujemy ich występownie innym schorzeniom. 

Co to jest Hashimoto?

Hashimoto zwane przewlekłym zapaleniem tarczycy to choroba autoimmunologiczna polegająca na tym, że organizm chorej osoby  wytwarza przeciwciała, które uszkadzają tarczycę. Na skutek błędu układu odpornościowego organizm zwraca się przeciwko sobie. W efekcie tarczyca ulega nieodwracalnemu zniszczeniu, co skutkuje zbyt niską produkcją hormonów tarczycy, czyli niedoczynnością tarczycy. 

Objawy Hashimoto

Bardzo często Hashimoto przebiega bez żadnych objawów lub są one tak niewielkie, że chory przez lata żyje w nieświadomości. Dopiero kiedy na skutek tej choroby rozwija się także niedoczynność tarczycy, symptomy są coraz wyraźniejsze i bardziej odczuwalne. 

Tarczyca jest niezwykle ważnym gruczołem i pełni w organiźmie bardzo ważną rolę. Produkowane przez nią hormony wpływają na funkcjonowanie każdego układu w naszym ciele, począwszy na nerwowym, a na pokarmowym kończąc. Ponieważ Hashimoto prowadzi do zaburzonej produkcji hormonów tarczycy to o chorobie dowiadujemy się zazwyczaj, gdy stan zapalny jest już bardzo zaawansowany, a objawy mocno dają o sobie znać.

Do najczęstszych objawów Hashimoto należą:

- nieuzasadnione tycie
- ciągłe zmęczenie i senność
- częste zmiany nastroju, tendencja do depresji
- kłopoty z koncentracją i pamięcią
- suchość i szorstkość skóry, szczególnie w obrębie stóp, kolan i łokci
- silne wypadanie włosów
- marznięcie
- obfite miesiączki
- zaparcia
- bóle mięśni i stawów
- problemy z zajściem i utrzymaniem ciąży

Hashimoto a ciąża

Choroba Hashimoto może utrudniać zajście w ciążę, doprowadzać do poronienia i różnych powikłań. Może też powodować, że dziecko urodzi się z niską masą, wadą genetyczną lub chorobą autoimunnologiczną. Ponieważ Hashimoto to choroba układu odpornościowego, która atakuje własny organizm zdarza się, że układ immunologiczny traktuje płód jako ciało obce i go odrzuca. Nie ma jednak co panikować. Kobiety chorujące na Hashimoto mogą bez problemu zajść w ciążę, donosić ją do końca i urodzić zupełnie zdrowe dziecko, czego ja jestem najlepszym przykładem. Najważniejsze aby planując ciążę zrobić badania wykluczające tą chorobę, a jeśli się okaże, że Hashimoto jednak nas dotyczy, odpowiednio wcześnie rozpocząć leczenie wyrównując poziom hormonów tarczycy. 

Aby Hashimoto nie wpłynęło negatywnie na przebieg ciąży czy rozwój dziecka trzeba uregulować podaż hormonów tarczycy co wiąże się z codziennym przyjmowaniem leków. Bardzo ważne jest zatem regulane sprawdzanie poziomu hormonów. W pierwszej połowie ciąży badania należy wykonywać co 4 tygodnie, póżniej co 6-8 tygodni. W pierwszym trymestrze dziecko nie produkuje jeszcze samo hormonów tarczycy, dlatego musi pobierać je od mamy. Wiąże się to z większym zapotrzebowaniem na te hormony przez organizm mamy i potrzebą dostarczania większej dawki leku. Regularne monitorowanie poziomu TSH, FT3 i FT4 oraz dobranie odpowiedniej dawki leku jest bardzo ważne, ponieważ niedobór hormonów tarczycy może niekorzystnie wpłynąć na rozwój dziecka. 

Jak sprawdzić czy nie chorujemy na Hashimoto?

Chociaż większość endokrynologów i ginekologów jest zgodna, że przed planowaniem ciąży należy zbadać tarczycę i sprawdzić poziom jej hormonów, to niestety badania te nie są refundowane. Diagnostykę możemy wykonać odpłatnie wykupując pakiet badań dla kobiet planujących ciążę lub po prostu sprawdzając poziom hormonów TSH, FT3, FT4 i poziom przeciwciał anty-TPO we krwi.

Aby być na bieżąco polub blog na FB:
Dziękuję za odwiedziny. Każda wizyta i komentarz sprawiają mi wielką radość oraz motywują do dalszej pracy nad blogiem. W miarę możliwości staram się odpowiadać na komentarze oraz odwiedzać blogi osób, które zostawiły tu po sobie ślad. Na blogu korzystamy z zewnętrznego systemu komentarzy Disqus. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności bloga.