SPRAWDZONE SPOSOBY NA BÓL PLECÓW W CIĄŻY





Ból pleców to powszechny problem, który dotyka większości kobiet w ciąży. Pomimo, że moja ciąża przebiegała niemal książkowo, a do 6 miesiąca przytyłam tylko około 4 kilogramów, to właśnie w tym okresie zaczęły mnie nawiedzać nieznośne kłucia i uciski w okolicach odcinka piersiowego. Początkowo zdarzały się one tylko od czasu do czasu, po zbyt długim spacerze czy po kilku godzinach spędzonych w niewygodnej pozycji z książką czy komputerem. Z czasem ból zaczął się jednak nasilać i odczuwalny był codziennie niezależnie od przyjętej ode mnie pozycji, nawet podczas leżenia. Wtedy zaczęłam szukać sposobów, które pomogłyby mi złagodzić te nieprzyjemne dolegliwości i umożliwiły normalne funkcjonowanie.  


Jak wyczytałam ból pleców w ciąży spowodowany jest przez dodatkowe kilogramy oraz przez rozluźnienie stawów biodrowo-krzyżowych, co powoduje zmianę środka ciężkości. W efekcie ciężarna kobieta aby utrzymać równowagę wypina brzuch, odchyla ramiona i napina mięśnie biegnące wzdłuż kręgosłupa, co skutkuje odczuwaniem dosyć silnego bólu w okolicy piersiowej bądź lędźwiowej. W internecie pełno jest wskazówek i dobrych rad jak radzić sobie z bólem pleców, jednak przyznam, że u mnie niezbyt się one sprawdziły. Tak naprawdę pomogły mi te oto 3 rzeczy:


PODUSZKA ROGAL

Na zakup kojca ciążowego zdecydowałam się po kilku nieprzespanych nocach, kiedy to nie mogłam znaleźć sobie odpowiedniej pozycji do snu. Plecy bolały coraz bardziej, a zalecane leżenie na lewym boku tylko potęgowało dolegliwości. Skuszona dobrymi opiniami zakupiłam poduchę i był to strzał w dziesiątkę. Rogal świetnie podtrzymuje kark i plecy umożliwiając rozluźnienie napiętych mięśni kręgosłupa, dzięki czemu odczuwanie bólu jest o wiele mniejsze. Więcej na temat tej poduszki możecie poczytać w poście PRZYDATNY GADŻET DLA KOBIET W CIĄŻY. Uważam, że były to naprawdę dobrze zainwestowane pieniądze, tym bardziej że kojec przyda się także po urodzeniu dzidziusia.


kojec ciążowy na ból pleców



KINESIOTAPING CZYLI PLASTROWANIE PLECÓW

Kinesiotaping to dosyć nowa metoda rehabilitacji stosowana w fizjoterapii. Polega ona na odpowiednim oklejaniu problematycznych miejsc specjalnymi taśmami, poprzez co można zmniejszyć lub zwiększyć napięcie mięśni redukując tym dolegliwości bólowe. O technice plastrowania dowiedziałam się na szkole rodzenia do której uczęszczałam, a ponieważ była ona bardzo zachwalana przez pracujące tam położne, postanowiłam spróbować na sobie.

Fizykoterapeuta po krótkim wywiadzie i ręcznym zbadaniu napięcia mięśni, docina taśmy na odpowiednią długość i przykleja je na skórze. Według informacji jakich mi udzielił, cała sztuka polega na tym, aby przeciążone, obolałe mięśnie odciążyć poprzez oklejenie taśmą, która zwiększa napięcie w okolicznych, zdrowych mięśniach, dzięki czemu przejmują one pracę tych "chorych".

Cały zabieg trwa nie więcej niż 10-15 minut i jest absolutnie bezbolesny oraz całkowicie bezpieczny dla kobiet w ciąży. Tuż po nałożeniu taśm pojawia się trochę dziwne uczucie ciągnięcia i napięcia, które początkowo może nieco irytować, zaś po kilku godzinach zapominamy, że mamy cokolwiek przyklejone. Ulga nie jest odczuwalna od razu, ponieważ potrzeba trochę czasu, aby obolałe mięśnie się zregenerowały. Ja różnicę zauważyłam następnego dnia rano, kiedy to obudziłam się praktycznie bez żadnego bólu pleców. Jak dla mnie ta metoda jest rewelacyjna i naprawdę warto ją wypróbować. Plastry utrzymują się na skórze przez około 7-10 dni, po tym czasie samodzielnie je zdejmujemy i jeśli jest taka potrzeba zabieg powtarzamy.  Koszt jednorazowego oklejania to około 30 zł.


źródło

MASAŻ CIĄŻOWY

Masaż ciążowy jest bardzo popularny w krajach Europy Zachodniej, niestety w Polsce nadal mocno niedoceniany. Śmiem wręcz twierdzić, że u nas jest on traktowany jako pewnego typu fanaberia czy zabieg kosmetyczno-relaksacyjny. Przyznam też, że niewiele jest miejsc, przynajmniej w moim mieście, oferujących masaż prenatalny. A szkoda, ponieważ jest on świetnym lekarstwem na wiele dolegliwości ciążowych. Pozwala redukować bóle pleców i bioder, zmniejsza obrzęki kończyn, działa relaksująco i wyciszająco oraz odciąża przemęczone mięśnie i stawy.

Masaż ciążowy można wykonywać pomiędzy 3 a 9 miesiącem ciąży, a dobry specjalista przed pierwszym zabiegiem powinien zapytać o pisemną zgodę lekarza prowadzącego ciążę. Masaż wykonywany jest w pozycji leżącej na boku lub w pozycji siedzącej z głową i ramionami opartymi na łóżku. Od standardowego masażu, oprócz pozycji, różni się on także siłą nacisku. Masaż prenatalny prowadzony jest wyłącznie z użyciem delikatnych technik i ruchów, dzięki czemu odczuwamy głęboką relaksację i rozluźnienie.

Ja z masażu ciążowego korzystałam w czasie przerw pomiędzy oklejaniem taśmą i uważam, że te 2 metody świetnie się razem uzupełniają oraz dają naprawdę dobre efekty jeśli chodzi o redukcję bólu pleców. Ponieważ moim problemem były tylko plecy, wykonywany miałam masaż częściowy obejmujący tą partię. Koszt zabiegu to 50 zł za 30 min.




Powyższe metody pomogły mi dosyć skutecznie pozbyć się bólu pleców oraz umożliwiły normalne funkcjonowanie, dzięki czemu mogłam cieszyć się tym pięknym okresem jakim jest ciąża. A czy Wy macie jakieś inne wypróbowane sposoby na tą dolegliwość?


Zobacz także :

CO ZROBIĆ ABY MIEĆ ŁATWIEJSZY PORÓD

JAKICH SUBSTANCJI I KOSMETYKÓW UNIKAĆ W CIĄŻY

13 ZALET BYCIA W CIĄŻY






Dziękuję za odwiedziny. Każda wizyta i komentarz sprawiają mi wielką radość oraz motywują do dalszej pracy nad blogiem. W miarę możliwości staram się odpowiadać na komentarze oraz odwiedzać blogi osób, które zostawiły tu po sobie ślad. Na blogu korzystamy z zewnętrznego systemu komentarzy Disqus. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności bloga.