JAK ODNOWIĆ STARY DREWNIANY STÓŁ? RENOWACJA KROK PO KROKU
Jeśli rozejrzycie się po mieszkaniach, strychach lub komórkach Waszych rodziców lub dziadków, to na pewno znajdziecie kilka ciekawych egzemplarzy starych i zniszczonych mebli. Wystarczy odrobina chęci oraz minimalny wkład finansowy, aby dać im drugie życie i przywrócić je do dawnej świetności. Renowacja zapomnianych i porzuconych mebli nie jest trudna. Praktycznie z niczego możemy zrobić niepowtarzalny mebel, który doda uroku każdemu wnętrzu.
Idąc tym tropem przekopałam strych rodzinnego domu i znalazłam tam kilka naprawdę niezłych perełek. Na początek postanowiłam odnowić drewniany, ponad 50-cio letni stół. Tego typu meble możemy odnawiać na dwa sposoby: nakładając lakierobejcę, olej lub wosk w zbliżonym kolorze, dzięki czemu stół zostanie po prostu odświeżony lub malując przedmiot przy użyciu specjalnych farb na całkowicie odmienny kolor, dzięki czemu stół uzyska zupełnie nowy wygląd. W jednym i drugim przypadku kolejność prac jest taka sama, inny jest tylko rodzaj wykończenia.
Ponieważ mój stół był bardzo zniszczony i miał wiele ubytków (prawdopodobnie był wykorzystywany podczas budowy domu, bo znajdowało się na nim wiele zaprawy cementowej i nacięć) to przywrócenie go do oryginalnego wyglądu raczej nie wchodziło w grę. Mebel wymagał użycia specjalnej szpachli do drewna i gdybym nałożyła półprzezroczystą lakierobejcę to miejsca napraw byłyby widoczne. Postanowiłam całkowicie odmienić jego wygląd i przy pomocy farb pomalować go na biało. Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania i już nie mogę się doczekać, kiedy ustawię go w kuchni rodzinnego domu.
Do renowacji użyłam farby Syntilor Kuchnia OdNowa, która jest bardzo odporna i trwała, dlatego idealnie nadaje się do malowania powierzchni narażonych na dosyć intensywne użytkowanie jak stół kuchenny. Dodatkową zaletą farby jest to, że pomiędzy kolejnymi warstwami wystarczy zrobić tylko 2 godziny przerwy, więc renowację mebla jesteśmy w stanie zrobić w jeden dzień.
Renowacja stołu krok po kroku
1) Blat stołu oczyściłam z resztek zaprawy murarskiej i wygładziłam go przy użyciu szlifierki najpierw papierem o ziarnistości 80, a potem 180. Ponieważ ta część mebla była mocno zniszczona, to musiałam się napracować, aby zniwelować nierówności i uszkodzenia
2) Ręcznie przy użyciu papieru 180 zmatowiłam tłoczone nogi i szufladę. Ponieważ do odnowy chciałam użyć całkowicie kryjącej farby, nie było potrzeby zdzierania starej lakierobejcy
3) Stół przetarłam wilgotną ściereczką aby usunąć pył po szlifowaniu, a następnie zaszpachlowałam wszelkie ubytki
4) Po wyschnięciu szpachli miejsca szpachlowania wygładziłam papierem o ziarnistości 180 i jeszcze raz przetarłam stół wilgotną ściereczką
5) Przy użyciu małego wałka pomalowałam blat białą farbą Syntilor Kuchnia OdNowa. Nogi i szufladę malowałam pędzlem. Aby ładnie i równomiernie pokryć blat wystarczyły 2 warstwy farby, na tłoczone nogi naniosłam 3 warstwy - każda warstwa w 2 godzinnych odstępach.
6) Aby stół uzyskał matowy wygląd i był jeszcze bardziej odporny na odpryski, na koniec nałożyłam warstwę matowego bezbarwnego lakieru Syntilor Kuchnia OdNowa.
Tak prezentuje się stolik przed i po odnowie. Na razie schnie sobie jeszcze na strychu, do czasu aż zwerbuję kogoś aby mi go zniósł na dół. Stare meble są piękne, ale ponieważ wykonane są z drewna, a nie tak jak dzisiejsze przedmioty z płyty, to są naprawdę ciężkie. Sama z trudnością go przesuwam, a żeby znieść go dwa poziomy niżej potrzebuję przynajmniej dwóch silnych mężczyzn :)