Samodzielny masaż – dobroczynne skutki dla ciała

 

#Artykuł sponsorowany przez EasyToys#

Samodzielny masaż to prosty sposób, który pozwala polepszyć samopoczucie. Wykonywany regularnie, może poprawić sylwetkę oraz przynieść dobroczynne skutki skórze i mięśniom.

 

Jak wykonać samodzielny masaż dłońmi?

 

Samodzielne wykonanie masażu nie jest trudne, jednak warto znać kilka najważniejszych zasad jego wykonania. Oto one:

1.      Wygodna pozycja: wybierz pozycję, która będzie dla Ciebie wygodna i umożliwi swobodne wykonywanie ruchów masujących. Możesz leżeć lub siedzieć – w zależności od tego, co bardziej Ci odpowiada i którą część ciała masujesz.

2.      Cisza i spokój: wykonuj masaż w cichej i spokojnej atmosferze. Możesz włączyć delikatną muzykę relaksacyjną, która pomoże Ci się odprężyć.

3.      Skupienie na oddechu: skup się na głębokim i równomiernym oddechu, aby pomóc swojemu ciału w rozluźnieniu mięśni i zmniejszeniu napięć.

4.      Delikatne i powolne ruchy masujące: wykonuj delikatne i powolne ruchy masujące, unikając zbyt dużego nacisku. Pracuj z mięśniami, a nie przeciwko nim – w ten sposób unikniesz kontuzji.

W masażu ważna jest regularność sesji. Wówczas można uzyskać najlepsze efekty. Zabieg traktowany doraźnie również przyniesie ulgę ciału, jednak nie zapewni długotrwałych korzyści.

 

Proste przyrządy do masażu pleców

 

O ile masaż rąk czy nóg można wykonać samodzielnie, o tyle plecy wymagają zastosowania pomocy. Proste przyrządy do masażu pleców, których można użyć w domu, to między innymi maty do masażu, urządzenia do masowania powięzi czy masażery elektryczne. Najbardziej zaawansowane technologicznie są oczywiście masażery elektryczne, które mają wiele funkcji, pozwalając na masaż całego ciała, a nie tylko pleców.

Jeśli nie masz w domu żadnego przyrządu, możesz użyć do masażu pleców piłeczki tenisowej. Wystarczy położyć się na twardym podłożu i wsunąć piłkę pod plecy, a następnie przesuwać ją własnym ciałem, masując całą powierzchnię pleców.

 

Olejki do masażu – gdzie je kupić?

 

Masaż można wykonać na sucho, ale także z użyciem specjalnych preparatów, takich jak choćby popularne olejki. Olejki do masażu najłatwiej kupić w sklepach internetowych, m.in. w dobrych sklepach z gadżetami erotycznymi, takich jak np. EasyToys, z którego ofertą możesz się zapoznać, klikając link https://www.easytoys.pl/.

Oczywiście olejki do masażu można nabyć także stacjonarnie w sklepach z naturalnymi kosmetykami i w dobrych drogeriach.

 

Na co zwrócić uwagę, wybierając olejek do masażu?

 

Wybierając olejek do masażu, warto zwrócić uwagę na kilka kwestii. Po pierwsze, przed dokonaniem zakupu upewnij się, że skład produktu nie spowoduje u Ciebie reakcji alergicznej. Po drugie, wybierz produkt, który odpowiada Twoim potrzebom. Na przykład olejek o zapachu lawendy może być korzystny dla osób, które potrzebują odprężenia, a olejek o woni eukaliptusa może pomóc w złagodzeniu bólu mięśni.

Zwróć również uwagę na pozostały skład olejku – najlepiej unikać produktów, które zawierają sztuczne zapachy, konserwanty oraz barwniki. Ważna jest także konsystencja olejku. Wyroby o lekkiej konsystencji są zwykle bardziej odpowiednie do masażu ciała, ponieważ szybciej się wchłaniają i nie pozostawiają tłustej warstwy na skórze. Jeśli jednak Twoja skóra jest sucha, możesz zdecydować się na nieco „cięższą” wersję produktu do masażu.

 

Olejki naturalne – dlaczego warto?

 

Olejki naturalne warto stosować, ponieważ są to produkty skuteczne, bezpieczne i przyjazne dla środowiska. Mają właściwości aromaterapeutyczne, co stanowi ich dodatkową zaletę. Takie olejki są wykonane z naturalnych składników i nie zawierają szkodliwych chemikaliów, co sprawia, że są bezpieczne dla skóry i zdrowia. Mają również pewne właściwości lecznicze i mogą pomóc w redukcji stresu, poprawie nastroju oraz w walce z różnymi dolegliwościami zdrowotnymi. Olejki naturalne są ponadto biodegradowalne i produkuje się je często w sposób nieinwazyjny lub mało inwazyjny dla środowiska naturalnego.

Nowy platynowy blond właśnie się pojawił

 # artykuł sponsorowany przez L'Oreal Paris #

W tym sezonie najgorętszym kolorem włosów jest platynowy blond. I nie mówimy tu o subtelnym odcieniu. Mówimy o pełnym, lodowato białym blondzie. Jest to fryzura wymagająca dużej ilości zabiegów pielęgnacyjnych, ale jeżeli jesteś gotowa podjąć wyzwanie, to może być tego warta. Jeśli zastanawiasz się nad przejściem na platynowy blond, musisz wiedzieć kilka rzeczy. W tym wpisie dowiesz się wszystkiego, co powinnaś wiedzieć o nowym trendzie platynowych blondów, od tego jak dbać o włosy i jakich produktów używać. Czytaj więc dalej i przygotuj się na blond!

 

Czym jest nowy platynowy blond?

 

To kolor włosów, który staje się coraz bardziej popularny. Jest to najjaśniejszy odcień blondu, który często ma lekko niebieski lub srebrny odcień. Platynowy jest idealny odcieniem dla osób, które chcą podkreślić swoją fryzurę. Jest to również doskonały wybór dla osób, które szukają koloru łatwego w utrzymaniu.

Nowy platynowy blond to kolor, który wygląda niemal jak biały. Polecany dla osób, które chcą się wyróżnić z tłumu. 

 

Jak uzyskać nowy platynowy blond?

 

Jeśli szukasz odpowiedzi jak ochłodzić kolor włosów lub nowego platynowego blondu, który właśnie się pojawił, oto jak go zdobyć. Po pierwsze, znajdź dobrego stylistę, który pomoże Ci osiągnąć wygląd, który chcesz. Następnie, rozjaśnianie włosów jest najważniejszym krokiem do uzyskania idealnego odcienia. Po rozjaśnianiu, ważne jest użycie tonera, który pomoże utrzymać kolor. Na koniec, pamiętaj o odpowiedniej pielęgnacji włosów, stosując szampon i odżywkę przeznaczone do włosów blond.

 

Plusy i minusy nowego platynowego blondu

 

Nie da się ukryć, że nowy platynowy blond przyciąga uwagę. Ale czy ten kolor włosów jest dla Ciebie odpowiedni? Poniżej przedstawiamy wady i zalety tego odważnego odcienia.

 

Plusy:

 

• Nadaje wyrazu: jeśli chcesz podkreślić swoją urodę, platynowy blond jest strzałem w dziesiątkę. Ten kolor włosów na pewno zwróci na siebie uwagę, gdziekolwiek się pojawisz.
• Przyciąga wzrok: jest oryginalny i niezwykle przyciąga wzrok. Niezależnie od tego, czy chcesz się wyróżnić w tłumie, czy po prostu chcesz być zauważona, ten odcień spełni swoje zadanie.
• Świetny dla wszystkich odcieni skóry: bez względu na to, jaki masz odcień skóry, ten odcień będzie Cię doskonale uzupełniał.

 

Minusy:

 

• Wysokie wymagania pielęgnacyjne: platynowy blond to kolor wymagający dużej pielęgnacji. Jeśli nie jesteś gotowa zainwestować swój czas na regularne odnawianie koloru i głębokie odżywki, ten odcień może nie być dla Ciebie odpowiedni.
• Może być szkodliwy: rozjaśnianie włosów w celu uzyskania platynowego blondu może być dość szkodliwe. Jeśli nie będziesz ostrożna, możesz skończyć z suchymi, łamliwymi włosami, które trudno będzie naprawić.

 

Jak stylizować włosy w tym odcieniu blondu?

 

Jeżeli chodzi o stylizację Twoich nowych platynowych włosów, mniej znaczy więcej. Unikaj stosowania zbyt dużej ilości gorąca lub produktów ze szkodliwym składem, gdyż mogą uszkodzić włosy. Postaw raczej na delikatne stylizacje, które nadadzą włosom trochę zwiewności i naturalności.

 

Jeżeli nie jesteś pewna jak ułożyć swoje nowe platynowe włosy, skonsultuj się z profesjonalnym stylistą. Pomoże Ci on dobrać odpowiednie produkty i fryzury do Twojego typu i struktury włosów.

 

Jeżeli chcesz dodać swojemu wyglądowi odrobinę blasku, to kolor platynowy jest zdecydowanie dla Ciebie! Oto jak stylizować ten efektowny odcień:

 

• Zacznij od równomiernego nałożenia sprayu lub pianki do stylizacji na wilgotne włosy.
• Następnie, użyj grzebienia o drobnych zębach, aby równomiernie rozprowadzić produkt od nasady włosów aż po same końce.
• Wysusz włosy używając okrągłej szczotki. Przed przystąpieniem do stylizacji z użyciem prostownicy, pamiętaj o użyciu produktu termoochronnego!
• Prostuj je w małych pasmach, aby były bardzo gładkie.
• Na koniec, spryskaj włosy sprayem nabłyszczającym, aby dodać im blasku.

Koloryzacja z farbą bez amoniaku – praktyczne wskazówki

 

# artykuł sponsorowany przez markę Garnier #

Farba bez amoniaku to świetny wybór dla wielu z nas. Jej stosowanie nie osłabia włosów, tak jak robi to analogiczny produkt do koloryzacji, który w swoim składzie zawiera amoniak, a co więcej, farba bez amoniaku jest w stanie wręcz pomóc naszym włosom w ich odżywieniu i nawilżeniu. Na temat koloryzacji włosów farbą bez amoniaku narosło wiele mitów – warto się z nimi rozprawić i odpowiedzieć sobie na pytanie, co trzeba wiedzieć o takim rodzaju farb i jakie są praktyczne wskazówki, jeśli chodzi o ich używanie.

 

Dlaczego farba bez amoniaku? Co robi amoniak?

Amoniak to organiczny związek azotu z wodorem, szeroko wykorzystywany w wielu gałęziach przemysłu. Dlaczego jest on składnikiem farb do włosów? Wynika to z jego właściwości spulchniających. Amoniak jest w stanie otworzyć nasze łuski włosowe i tym samym pomóc we wprowadzeniu pigmentu farby do wnętrza włosa. Łuski włosowe to nic innego, jak naturalna ochrona naszych włosów przed uszkodzeniami i stratą substancji odżywczych. Są one ułożone w strukturze dachówkowej, co oznacza, że nachodzą na siebie. Amoniak podnosi je, dając innym składnikom farby dostęp do środka naszych włosów.

 

Problem z amoniakiem wiąże się z tym, że jest to substancja o bardzo mocnym i agresywnym działaniu. Farba bez amoniaku także zawiera w swoim składzie składniki rozpulchniające, jak chociażby monoetyloaminę. Jej działanie jest jednak znacznie bardziej delikatne, przez co włosy mogą szybciej odzyskać swój blask po zabiegu koloryzacji.

 

Farba bez amoniaku – co warto wiedzieć?

Wiemy już, że farba bez amoniaku jest zdecydowanie bardziej delikatna dla naszych włosów niż analogiczny produkt, który jest wzbogacony w ten składnik. Czy ma ona jakieś wady? Niestety nie ma rzeczy idealnych i farba bez amoniaku nie jest wyjątkiem w tym zakresie. Fakt faktem, że nie wpłynie ona negatywnie na nasze pasma, ale ceną za to będzie krótszy czas koloryzacji. Farba bez amoniaku wytrzyma na naszych włosach maksymalnie dwa miesiące. W zależności od tego, czego potrzebujemy, może to być równie dobrze zaleta – farba bez amoniaku staje się świetną propozycją dla osób, które preferują częstą zmianę koloru.

 

Jedną z praktycznych wskazówek, jeśli chodzi o użycie farb do włosów bez amoniaku, jest to, że przeważnie dają one ciemniejszy kolor. Warto mieć to na względzie i wybrać nieco jaśniejszy odcień w porównaniu do wyboru farby z amoniakiem. Najlepiej jednak przetestować działanie farby na pojedynczym paśmie – nie jest powiedziane, że akurat u nas farba bez amoniaku spowoduje powstanie ciemniejszego koloru.

 

Jeśli borykamy się z siwizną, farba bez amoniaku będzie w stanie nam pomóc, jednak nie wyeliminuje ona siwych włosów tak skutecznie, jak zrobiłaby to farba z amoniakiem. Nie oznacza to, że nie może ona być stosowana w tym celu. Po prostu będziemy musieli częściej powtarzać koloryzację, żeby utrzymać zadowalający efekt. Farbowanie farbą bez amoniaku trwa jednak krócej niż użycie tradycyjnej farby – to też warto mieć na względzie, gdyż jest to jej bezsprzeczna zaleta, tym bardziej w sytuacji, kiedy koloryzację trzeba powtarzać regularnie.

CZY WIESZ DLACZEGO KOSMETYKI NATURALNE SĄ LEPSZE OD TRADYCYJNYCH? 5 POWODÓW DLACZEGO WARTO WYBRAĆ KOSMETYKI NATURALNE

#artykuł sponsorowany przez markę Cosnature # 

Z roku na rok stajemy się coraz bardziej świadomymi konsumentami i coraz częściej zwracamy uwagę na to co kupujemy. W drogeriach i aptekach dostępny jest cały wachlarz przeróżnych specyfików dostosowanych do każdego typu cery. Producenci obiecują nam spektakularne efekty twierdząc, że ich kosmetyki poradzą sobie z każdym problemem skórnym, począwszy od zmarszczek, a na trądziku skończywszy. Prawda wygląda jednak tak, że większość tradycyjnych produktów do pielęgnacji to istna Tablica Mendelejewa, mająca na celu jedynie maskowanie a nie likwidację niedoskonałości czy oznak upływającego czasu. Na szczęście istnieje alternatywa w postaci kosmetyków naturalnych, które stają się coraz bardziej popularne i coraz łatwiej dostępne. 

Po kosmetyki naturalne sięgnęłam po raz pierwszy około 10 lat temu, kiedy to mieszkałam za granicą. Na zachodzie produkty organiczne są doceniane od wielu lat i większość kobiet zwraca szczególną uwagę na to co spożywa i co aplikuje na swoją skórę. Mam wrażenie, że do Polski ten trend dopiero powoli napływa i póki co naturalna pielęgnacja jest przez niektórych traktowana po macoszemu, jako drobna fanaberia i wymysł osób, które chcą być eko. Nie wiem czy wynika to z niewiedzy czy z ignorancji, warto się jednak doedukować i świadomie dokonać najlepszych dla siebie wyborów. 

5 powodów dlaczego warto wybrać kosmetyki naturalne

1) Wysokie stężenie składników aktywnych

Kosmetyki naturalne składają się w znacznej większości z olejów i wosków roślinnych, które stanowią bogactwo składników aktywnych, mikroelementów i witamin. To te oleje i woski stanowią bazę kosmetyku, więc stężenie składników aktywnych jest bardzo duże, dzięki czemu produkty organiczne są bardziej efektywne niż tradycyjne. Działają one także bardziej wielokierunkowo niż zwykłe kosmetyki, gdyż jeden produkt może zarówno nawilżać, niwelować zmiany zapalne, rozjaśniać przebarwienia i spowalniać procesy starzenia się skóry. 

W składzie większości kosmetyków tradycyjnych znajdziemy silikony oraz oleje mineralne, które wcale nie są fajne. Tworzą one na skórze warstwę okluzyjną dając złudne uczucie nawilżenia i gładkości. W rzeczywistości mają one jednak właściwości komedogenne, zapychają pory, przyczyniając się do powstawania zaskórników i zmian zapalnych. Ciekawe składniki aktywne są w większości kosmetyków tradycyjnych tylko niewielkim dodatkiem i znajdują się one zazwyczaj na samym końcu w INCI. Niestety jeśli dany składnik występuje w niewielkim stężeniu, to nie ma zbyt dużej mocy działania, przez co produkt nie jest efektywny. 

2) Brak szkodliwych substancji chemicznych

Kosmetyki tradycyjne to zbieranina konserwantów, sztucznych barwników, sztucznych kompozycji zapachowych, agresywnych środków myjących i innych ulepszaczy. Mają one za zadanie sprawić, aby kosmetyk ładnie pachniał, dobrze się rozprowadzał, szybko się wchłaniał i aby miał długą datę przydatności. Niestety substancje te są w większości szkodliwe dla naszego zdrowia i mogą powodować różne reakcje skórne. Niektóre z nich są dopuszczone do stosowania w kosmetykach dla dorosłych w konkretnym stężeniu, które ustala się w warunkach laboratoryjnych podczas testów. Są one jednak zabronione lub niepolecane do stosowania w produktach dla dzieci i kobiet ciężarnych. Pomyślcie teraz ile takich kosmetyków nakładacie na siebie w ciągu dnia i jak bardzo możecie przekroczyć dopuszczalne normy. Szampon, odżywka i żel do mycia ciała podczas porannego prysznica, potem balsam do ciała, dezodorant, pasta do zębów, krem do twarzy i makijaż. Mydło w płynie i krem do rąk kilka razy w ciągu dnia, wieczorem prysznic, demakijaż i krem - łącznie kilkanaście produktów każdego dnia.

Kosmetyki naturalne mają zazwyczaj dosyć krótkie daty przydatności (2-3 miesiące po otwarciu opakowania), mniej się pienią, mają rzadsze konsystencje i mniej intensywne zapachy, nie zawierają jednak szkodliwych konserwantów i ulepszaczy, które mogą pogarszać stan naszej skóry. Moim ostatnim odkryciem są naturalne kosmetyki do pielęgnacji twarzy marki Cosnature, które dostępne są w Drogerii Natura i w Hebe. Ich skład jest w 100% naturalny, a surowce niezbędne do ich produkcji pochodzą od certyfikowanych producentów ekologicznych. Cosnature to świetna jakość w bardzo przystępnej cenie. Moja cera je uwielbia, odwdzięczając się zdrowym i promiennym wyglądem.

3) Lepszy stosunek ceny do jakości

Wiele osób błędnie myśli, że kosmetyki naturalne są drogie, tymczasem bez problemu znajdziecie rewelacyjne produkty naturalne w cenie zbliżonej do tych drogeryjnych. Różnica pomiędzy nimi nie polega na cenie, ale na jakości. Kupując kosmetyki naturalne płacicie za porządne i rzeczywiście działające składniki aktywne, zaś w kosmetykach tradycyjnych często znajduje się masa tanich wypełniaczy typu olej mineralny - cena nie jest tu więc adekwatna do jakości. 

4) Działanie a nie maskowanie

Większość tradycyjnych kosmetyków tylko maskuje problemy skórne. Zamiast wygładzać zmarszczki, wypełnia je silikonami, zamiast regulować pracę gruczołów łojowych, pochłania nadmiar sebum dzięki zawartości polimerów. 

Kosmetyki naturalne dzięki wysokim stężeniom olejów roślinnych bogatych w substancje aktywne, wspomagają procesy fizjologiczne zachodzące w naszej skórze. Przyśpieszają procesy odnowy i regeneracji, wpływają na prawidłowe funkcjonowanie skóry. Niestety te procesy trochę trwają, dlatego na efekty działania naturalnej pielęgnacji trzeba poczekać nieco dłużej. Jest to jednak rzeczywista i długotrwała poprawa, a nie widoczne niemal od razu, ale trwające kilka godzin maskowanie problemu. 

5) Przyjazne zwierzętom i środowisku

Kosmetyki naturalne, w przeciwieństwie do większości kosmetyków drogeryjnych, nie są testowane na zwierzętach i nie zawierają składników pochodzących od martwych zwierząt. Na przykład produkty Benecos, których używam do mycia i pielęgnacji ciała są certyfikowane przez BDIH co oznacza, że są wolne od syntetycznych substancji zapachowych, barwników, konserwantów i że nie zawierają składników oleju mineralnego tj. silikon, parabeny czy glikol polietylenowy (PEG). Składniki używane do produkcji kosmetyków Benecos są wyłącznie naturalne. Można powiązać je z cyklem natury i nie powodują one szkód w środowisku. Produkty Benecos dostępne są w sieci sklepów Carrefour.

Jak widzicie naturalna pielęgnacja ma wiele zalet i uważam, że warto przemyśleć wymianę chociażby kilku kosmetyków drogeryjnych na naturalne. Na pewno będzie to z korzyścią zarówno dla Waszego zdrowia, jak i dla urody, nie wspominając już o środowisku czy zwierzętach. Ja kosmetyków naturalnych używam już od wielu lat i zapewniam Was, że naprawdę potrafią one poprawić stan skóry. Do pielęgnacji twarzy i ciała używam niemal wyłącznie produktów eko. Czasami skuszę się na jakiś kosmetyk tradycyjny, ale na mojej półce w łazience jest zdecydowana przewaga produktów naturalnych i myślę, że z czasem będzie ich coraz więcej. Jestem świadomym konsumentem i staram się wybierać to co najlepsze.

* Artykuł sponsorowany

MASECZKA Z DROŻDŻY - ŚWIETNY KOSMETYK DLA SKÓRY Z NIEDOSKONAŁOŚCIAMI, TŁUSTEJ I MIESZANEJ

Maseczka z drożdży to "babciny" sposób na walkę z niedoskonałościami  i nadmiernym przetłuszczaniem się skóry. Przepis na ten specyfik jest naprawdę prosty i w zależności od stanu oraz rodzaju naszej cery możemy go delikatnie modyfikować. Regularne stosowanie maseczki z drożdży pomaga zniwelować stany zapalne, rozjaśnić przebarwienia i zmniejszyć wydzielanie sebum. Ja używam tego domowego kosmetyku już od 20 lat i powiem Wam,  że jest on niezastąpiony. 

MOCNE WŁOSY I PAZNOKCIE - TEST PRODUKTÓW KERABIONE - MOJA OPINIA PO 10 TYGODNIACH STOSOWANIA

# artykuł sponsorowany przez Kerabione #

Po zimie moje włosy i paznokcie były w nie najlepszej formie. Pazurki stały się kruche oraz łamliwe, a włosy zaczęły intensywnie wypadać. Wtedy, akurat w idealnym momencie, otrzymałam maila z zapytaniem, czy mam ochotę wypróbować produkty Kerabione, które poprawiają stan skóry, włosów i paznokci. Oczywiście chętnie się zgodziłam i teraz, po 10 tygodniach stosowania suplementu, boostera i szamponu, chciałam podzielić się z Wami moją opinią oraz spostrzeżeniami na ich temat. Na efekty działania takich produktów trzeba poczekać minimum 8 tygodni, gdyż właśnie tyle trwa odbudowa mieszka włosowego. Ponieważ zależało mi, aby recenzja była rzetelna i wiarygodna, stosowałam suplement oraz kosmetyki bardzo sumiennie i regularnie. 

Kerabione Booster Oil

Jest to serum do włosów ze skłonnością do wypadania, które ma formę olejku. W jego skład wchodzi olej ze słodkich migdałów, olejek rozmarynowy, olejek lawendowy, olejek bergamotowy, olejek Ylang-Ylang, witamina A i E. 

INCI: Prunus Dulcis Oil, Rosmarinus Officinalis Leaf Oil, Lavandula Angustifolia Oil, Tocopherol, Retinyl Palmitate, Citrus Aurantium Bergamia Frut Oil, Cananga Odorata Flower Oil, Limonene, Linalool. 

Jak widzicie skład jest bardzo prosty. W boosterze znajdują się tylko naturalne olejki i witaminy, bez zbędnej chemii czy udziwnień. 

Serum zamknięte jest w 4 buteleczkach z pipetką, po 20 ml każda. Każdorazowo powinniśmy użyć ok 5 ml czyli 1/4 buteleczki. Kosmetyk stosujemy 2 razy w tygodniu, nakładając go na suche włosy tuż u nasady, na minimum 20 minut przed myciem głowy (olejek należy wmasować w skórę głowy). 

Powiem Wam, że ten kosmetyk bardzo mi się spodobał. Pierwsze co mnie zachwyciło, to piękny zapach, który unosi się po otwarciu buteleczki. Uwielbiam woń naturalnych olejków, a w szczególności lawendy i rozmarynu, więc produkt jest wręcz stworzony pod mój gust. Dzięki załączonej pipetce serum bardzo łatwo i precyzyjnie się nakłada, nic się nie rozlewa i nie ścieka. Ja zazwyczaj aplikuję kosmetyk minimum na godzinę i dodatkowo zabezpieczam włosy foliowym czepkiem, dzięki czemu booster ma możliwość lepiej zadziałać. Po kilku minutach od nałożenia odczuwalne jest delikatne mrowienie, które z czasem ustaje. Gdy upłynie wyznaczony czas, włosy należy dokładnie, dwukrotnie umyć. Olejek zmywa się dosyć łatwo i nie ma problemu z usunięciem jego nadmiaru.

Kerabione szampon

Jest to szampon na bazie olejków eterycznych, który pobudza i wspomaga wzrost włosów. Polecany jest osobom, które mają włosy suche, cienkie lub uszkodzone intensywnymi zabiegami stylizacyjnymi. W jego składzie znajdziemy sok z liści aloesu, olejek cedrowy, olejek lawendowy, olejek rozmarynowy, pantenol, hydrolizowane proteiny roślinne, hydrolizowaną keratynę, cynk, witaminę E, biotynę, olejek wetiwerowy, olejek limonkowy, olejek cytrynowy, olejek ze słodkiej pomarańczy. 

INCI: Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Ammonium Lauryl Sulfate, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Citric Acid, Sodium Benzoate, Myristamide DIPA, Panthenol, Parfum, Hydrolyzed Vegetable Protein PG - PropylSilanetriol, Hydrolyzed Keratin, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Polyquaternium-7, Disodium EDTA, Zinc PCA, Potassium Sorbate, Tocopheryl Acetate, Phenoxyethanol Canarium Luzonicum Gum Oil, Citrus Aurantifolia Peel Oil Expressed, Citrus Limonum Peel Oil Expressed, Citrus Sinesis Peel Oil Expressed, Dipterocarpus Turbinatus Exctract, Juniperus Mexicana Wood Oil, Lavandula Hybrida Abrial Herb Oil, Myristic Fragrans Fruit Oil, Pogostemon Cablin Leaf Oil, Rosmarinus Officinalis Herb Oil, Biotin, Cinnamonum Zeylanicum Bark Oil, Commiphora Erythrea Glabrescens Gum oil, Vetiveria Zizanoides Root Oil, Zingiber Officinale Root Oil, Limonene, Linalool. 

Jak widzicie skład jest całkiem fajny. Co prawda nie można powiedzieć, że jest to kosmetyk naturalny, ale obok kilku mniej "ciekawych" składników, znajdziemy masę olejków eterycznych i wyciągów roślinnych. Należy też podkreślić, że na drugim miejscu w składzie znajduje się sok z liści aloesu, jego zawartość jest więc naprawdę duża. 

Szampon, podobnie jak booster, pachnie bardzo przyjemnie, chociaż nie tak intensywnie. Produkt świetnie się pieni i doskonale radzi sobie z usunięciem boostera. Włosy po jego użyciu są miękkie i się nie elektryzują. Są nawilżone i jeśli nie mamy problemu z nadmiernym przesuszeniem czy zniszczeniem pasm, to spokojnie możemy pominąć odżywkę. Nie przesadzę, jeśli napiszę, że jest to jeden z najlepszych szamponów, jakie stosowałam. Dorównują mu tylko kilkukrotnie droższe szampony z wyższej półki. Myślę, że będę wierna temu produktowi przez długi, długi czas.

Suplement diety Kerabione

Opakowanie zawiera 60 kapsułek bogatych w biotynę, witaminę C, witaminę E, witaminę B3, oligoelementy, krzem, cynk, miedź, selen i kwas hialuronowy. Zalecana dzienna dawka to 2 kapsułki. 

Suplement zapewnia kompleksową pielęgnację skóry od wewnątrz, wzmacnia paznokcie sprawiając, że stają się mniej łamliwe oraz poprawia kondycję włosów minimalizując ich wypadanie. 

Wiem, że wiele osób jest przeciwnych przyjmowaniu "sztucznych" witamin i suplementów diety. Prawda wygląda jednak tak, że mało kto z nas jest w stanie tak zbilansować dietę, aby dostarczyć organizmowi wszelkich niezbędnych elementów. Niedobry bardzo szybko dają o sobie znać i uwidaczniają się pod postacią gorszego samopoczucia,  osłabienia kondycji włosów i paznokci czy gorszego stanu cery. Uważam, że warto posiłkować się odpowiednimi suplementami i jeśli będziemy przyjmowali je zgodnie z zaleceniami, to na pewno nam nie zaszkodzą, a wręcz przeciwnie. 

Kapsułki Kerabione  stosuje od 10 tygodni i pierwsze co zauważyłam, to ogromna poprawa stanu paznokci. Wcześniej były one dosyć łamliwe i miały tendencję do rozdwajania się. Obecnie pazurki są naprawdę mocne i nie straszne są im wszelkie prace w ogrodzie, które uwielbiam. Paznokcie rosną też zdecydowanie szybciej.

Po jakiś 2 miesiącach stosowania suplementu polepszył się też stan mojej cery, która jest bardziej nawilżona (zapewne dzięki zawartości kwasu hialuronowego). Wszelkie stany zapalne typu krostki, do których niestety mam skłonność, goją się o wiele szybciej i nie pozostają po nich brzydkie przebarwienia. 

Po zimie moje włosy wypadały masowo, obecnie na szczotce znajduję maksymalnie kilkanaście włosów dziennie. Na skórze głowy widoczne są też setki malutkich, kiełkujących włosków tzw. baby hair. Dodatkowo włosy stały się jakby grubsze i mocniejsze, chociaż myślę że jest to efekt działania zarówno kapsułek, jak i boostera oraz szamponu.

Podsumowując, booster, szampon i kapsułki Kerbione oceniam bardzo dobrze. Efekty działania rzeczywiście są zgodne z tym, co obiecuje producent. Wystarczy stosować je regularnie i sumiennie przez kilka tygodni, aby zauważyć zadowalające rezultaty. Na plus jest też cena produktów, która jest naprawdę rozsądna i niewygórowana w porównaniu do suplementów i kosmetyków tego typu innych marek (w aptekach internetowych kapsułki kupimy już za ok. 21 zł, booster oil za ok. 45 zł, szampon ok 24 zł)

* Artykuł sponsorowany

PŁATKI OWSIANE DLA ZDROWIA I URODY - JAK MOŻNA JE WYKORZYSTAĆ?

Wielu z nas płatki owsiane kojarzą się z mało apetyczną papką podawaną w dzieciństwie na śniadanie. Tymczasem odpowiednio przygotowane są naprawdę pyszne i stanowią cenne źródło wielu wartościowych składników odżywczych. Warto rozpocząć od nich dzień by dostarczyć organizmowi dawkę energii, wieczorem zaś możemy je wykorzystać do domowego spa, gdyż posiadają one także zbawienne działanie na naszą skórę.

Płatki owsiane dla zdrowia

Płatki owsiane są polecane przez wszystkich dietetyków oraz specjalistów do spraw żywienia i tak naprawdę ciężko jest sobie wyobrazić zdrowy jadłospis bez ich obecności. Zawierają one sporą ilość białka, a także witaminę E, witaminy z grupy B oraz potas, magnez, żelazo, cynk, mangan i miedź. Wszystkie te składniki są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu, a płatki owsiane są doskonałym ich źródłem. Ich spożywanie ma praktycznie same zalety, warto je więc jeść jeśli zależy nam na zdrowiu i ładnej sylwetce. 

• płatki owsiane dają uczucie sytości, które utrzymuje się przez wiele godzin. Wszystko to dzięki zawartości rozpuszczalnego w wodzie błonnika - beta glukanu, który zmniejsza uczucie głodu. Regularne spożywanie płatków owsianych na śniadanie zapobiega więc wahaniom wagi i nadwadze.

• dzięki zawartości beta glukanu, płatki owsiane opóźniają wchłanianie tłuszczów, wiążą kwasy żółciowe i wspomagają wydalanie cholesterolu. Wpływają więc na obniżenie poziomu cholesterolu, zmniejszają także ciśnienie krwi.

• w płatkach owsianych znajdują się awentramidy, które mają właściwości przeciwzapalne i przeciwutleniające. Hamują one produkcję zapalnych cytokin, odpowiedzialnych za tworzenie się w naczyniach pasm tłuszczowych i powstawanie chorób serca.

• dzięki wysokiej zawartości błonnika zmniejszają ryzyko nowotworu jelita grubego

• wpływają na obniżenie poziomu cukru we krwi zmniejszając ryzyko zachorowania na cukrzycę

• owsianka poprawia metabolizm i wydolność organizmu, wpływa też pozytywnie na procesy trawienne

• dzięki zawartości witaminy E opóźniają procesy starzenia się organizmu

Płatki owsiane najlepiej spożywać niegotowane, tylko zalane ciepłym mlekiem lub jogurtem, gdyż wtedy mają niższy indeks glikemiczny. Najbardziej lubię płatki owsiane z mlekiem migdałowym i sezonowymi owocami lub z jogurtem naturalnym i odrobiną niskosłodzonego dżemu.

Płatki owsiane dla urody

Płatki owsiane mają rewelacyjny wpływ na skórę. Już nasze babcie wykorzystywały je do pielęgnacji cery, jednak teraz coraz częściej możemy znaleźć ten składnik w kosmetykach do twarzy i ciała. Płatki owsiane mają działanie przeciwzapalne, przyśpieszają gojenie i łagodzą podrażnienia. Świetnie sprawdzają się w przypadku cer wrażliwych i naczyniowych, ale doskonale radzą sobie też ze zmianami zapalnymi u osób borykających się z trądzikiem. Wodę po ugotowanych płatkach możemy stosować tak jak tonik, czyli do przemywania twarzy rano i wieczorem, zaś same płatki (ugotowane) sprawdzą się jako peeling lub maseczka. 

Jeśli mamy problem z egzemą, łuszczycą, wysypką kontaktową lub nasza skóra uległa poparzeniu słonecznemu, możemy przygotować kąpiel w płatkach owsianych. Przyśpieszy ona gojenie i złagodzi zmiany. Wystarczy ok 250 g płatków ugotować na wodzie i powstałą papkę wrzucić do wanny z wodą. Kąpiel powinna trwać około 15 minut. 

PIELĘGNACJA SKÓRY TRĄDZIKOWEJ - JAK WALCZYĆ Z TRĄDZIKIEM U DOROSŁYCH?

# artykuł sponsorowany przez markę Iwostin #

Chociaż trądzik wydaje się błahym problemem, to jest to całkiem poważna choroba skóry, która wpływa na jakość życia. Osoby dotknięte najcięższą postacią trądziku dorosłych często tracą pewność siebie, mają zaniżone poczucie wartości i odczuwają frustrację. Jak pokazują badania takie osoby są odbierane przez otoczenie jako niechlujne i zaniedbane. Jest im trudniej znaleźć pracę, a poczucie wstydu i "napiętnowania" powoduje, że powoli wycofują się z życia towarzyskiego. Trądzik jest zatem nie tylko schorzeniem obejmującym zmiany skórne, ale wpływa też na psychikę chorego, wywołując stres związany z nieatrakcyjnym wyglądem. Z trądzikiem można jednak skutecznie walczyć, a w walce tej niezwykle istotną rolę pełni odpowiednia pielęgnacja cery.

NADMIERNE WYPADANIE WŁOSÓW NA WIOSNĘ I PO PORODZIE - JAK TEMU ZARADZIĆ?

# artykuł sponsorowany przez Kerabione #

Problem wzmożonego wypadania włosów dotyka okresowo niemal każdej z nas. Kiedy w ostatnim tygodniu po raz kolejny na szczotce zauważyłam dziesiątki włosów, zaczęłam się nieco niepokoić. Moje włosy z natury są gęste oraz grube i nie stwarzają mi większych problemów. Od jakiegoś czasu gubię ich jednak zbyt dużo, dlatego postanowiłam ustalić przyczynę i podjąć odpowiednie kroki zapobiegawcze. Oczywiście każdy z nas codziennie traci pewną liczbę włosów i jest to sprawa całkiem normalna. Jeśli jednak gubimy ich więcej niż 100 na dobę to znak, że organizm chce nam zasygnalizować, iż coś jest nie tak. 

NAWYKI, KTÓRE PRZYŚPIESZAJĄ POWSTAWANIE ZMARSZCZEK NA TWARZY

Nie od dziś wiadomo, że palenie papierosów, intensywne opalanie czy zła pielęgnacja niekorzystnie wpływają na naszą cerę. Istnieją jednak także i inne, dosyć nieoczywiste czynniki, które mogą powodować pojawianie się zmarszczek na twarzy. Są to pewne nawyki, które towarzyszą nam każdego dnia. Czynności te wykonywane regularnie przyśpieszają procesy starzenia się skóry i przyczyniają się do wcześniejszego powstawania bruzd oraz linii. Często kompletnie nie zdajemy sobie sprawy, jak szkodliwe dla cery mogą być nasze przyzwyczajenia. Chcąc zatrzymać czas wydajemy krocie na kosmetyki, zmarszczki jednak się pojawiają, a jednym z powodów mogą być nasze codzienne obyczaje.  

Picie przez słomkę

Znam osoby, które w obawie o śnieżnobiałe zęby piją wszelkie napoje tylko przez słomkę. Niestety regularne korzystanie ze słomki powoduje, że skóra wokół ust układa się w nienaturalny sposób, a włókna kolagenu i elastyny ulegają osłabieniu. W efekcie w okolicy tej zaczynają pojawiać się drobne pionowe zmarszczki, które po latach zaczną zamieniać się w głębokie bruzdy.

Żucie gumy

Częste żucie gumy obciąża mięśnie wokół ust i zmniejsza elastyczność skóry w tej okolicy. W rezultacie po kilku latach zaczynają pojawiać się przedwczesne zmarszczki oraz bruzdy. 

Podpieranie podbródka ręką

W szkole średniej i na studiach, robiąc notatki, często podpierałam twarz ręką. Było to moja ulubiona pozycja i spędzałam w niej nawet kilka godzin dziennie. W końcu ktoś mnie uświadomił, że robię wielką krzywdę swoje cerze. Podpierając podbródek dłonią rozciągamy skórę na linii żuchwy i powodujemy, że na cerze powstają nienaturalne załamania, które z czasem zamieniają się w zmarszczki.

Spanie w jednej pozycji

Wielogodzinne spanie w tej samej pozycji powoduje, że twarz wciskana jest w poduszkę, a skóra układa się w nienaturalny sposób. Tworzą się liczne załamania, które z czasem predysponują do tworzenia się stałych bruzd na cerze. 

Przebywanie w zbyt ciepłych pomieszczeniach

Osoby ciepłolubne, które w zimie lubią przebywać w gorących pomieszczeniach narażone są na szybsze starzenie się skóry. Gorące grzejniki czy kominek mocno wysuszają powietrze i zmniejszają zawartość wody w skórze. Odpowiedni poziom wody jest niezbędny do syntezy kolagenu i elastyny, jeśli więc zabraknie jej w skórze, to cera szybciej się starzeje i pojawiają się na niej liczne zmarszczki. 

Spożywanie dużej ilości słodyczy

Cukry proste powodują glikację włókien kolagenu i elastyny, czyli po prostu je uszkadzają. W efekcie rusztowanie skóry utworzone z tych włókien ulega osłabieniu, cera staje się mniej jędrna i zaczynają pojawiać się na niej zmarszczki. 

Niezmywanie makijażu na noc

Makijaż pozostawiony na noc to zabójstwo dla naszej skóry. Resztki kosmetyków oraz zanieczyszczenia nagromadzone przez cały dzień blokują pory i upośledzają procesy naprawcze skóry. Cera zamiast się regenerować, zaczyna się szybciej starzeć i jest podatniejsza na tworzenie zmarszczek.

Faktem jest, że czynniki genetyczne, pielęgnacja i odpowiedni tryb życia mają największy wpływ na spowolnienie procesów starzenia się skóry. Czasami warto jednak przyjrzeć się swoim nawykom i skorygować pewne błędy, tym bardziej, że zazwyczaj nie zdajemy sobie sprawy, iż to co robimy jest dla naszej cery tak niekorzystne. 

PRYSZCZE I KROSTKI NA TWARZY - CO OZNACZAJĄ WYPRYSKI NA KONKRETNYCH PARTIACH TWARZY

Pryszcze i krostki na twarzy kojarzone są z trądzikiem typowym dla nastolatków. Tymczasem wiele dojrzałych kobiet i mężczyzn ma problem z wypryskami na twarzy i niekoniecznie jest to związane z burzą hormonalną. Skóra jest największym organem i to właśnie na jej powierzchni widać wszystko to co dzieje się wewnątrz naszego organizmu. W medycynie chińskiej powstała nawet Chińska Mapa Twarzy, która ukazuje że różne partie twarzy odpowiadają różnym organom. Wszelkie wypryski, przebarwienia czy zaczerwienienia występujące na skórze są sygnałem, że z danym organem coś się dzieje. 

Wypryski na czole i skroniach

Krostki oraz głębokie bruzdy pojawiające się na czole oznaczają, że mamy problem z jelitami i układem trawiennym. W taki sposób mogą ujawniać się zaburzenia trawienia i wchłaniania pokarmów. Przyczyną może być spożywanie zbyt dużej ilości przetworzonej żywności oraz nadmiar alkoholu, tłuszczów i cukru w diecie. Aby pozbyć się wyprysków z czoła i skroni należy unikać picia alkoholu oraz przejść na lekkostrawną dietę bogatą w świeże owoce i warzywa.

Krostki pomiędzy brwiami

Wypryski i głębokie bruzdy pomiędzy brwiami mogą oznaczać, że mamy problem z prawidłową pracą wątroby, śledziony lub trzustki. Powstają one w wyniku nadmiernego spożywania produktów pochodzenia zwierzęcego, nabiału i tłuszczu, mogą też być wynikiem alergii pokarmowej.

Wypryski i zaczerwienienia na nosie

Krostki oraz zaczerwienienia występujące na nosie mogą zwiastować problemy z sercem i układem krążenia. Występują często gdy mamy problem z nadciśnieniem tętniczym i zbyt wysokim poziomem cholesterolu we krwi. 

Krostki na policzkach

Podrażnienia, zaczerwienienia i wypryski na policzkach mogą być oznaka alergii na nabiał lub zboża. Zmiany na górnej części policzków mogą oznaczać problemy z płucami i często towarzyszą astmie. 

Wypryski wokół ust i na żuchwie

Wypryski w tej części twarzy związane są z zaburzeniami hormonalnymi w naszym organizmie. Jeśli wypryski na żuchwie i wokół ust pojawiają się regularnie to trzeba zbadać poziom hormonów i je wyregulować.

Krostki na brodzie

Wypryski pojawiające się na brodzie mogą oznaczać problemy z żołądkiem i jelitem grubym. Zazwyczaj są spowodowane niezdrową dietą, stresem i używkami. 

Chińska Mapa Twarzy nie stanowi wiążącej diagnozy, ale pozwala określić różne schorzenia na podstawie wyglądu skóry twarzy. Powiem Wam, że z mapy tej często korzystałam kiedy pracowałam jako kosmetolog. Dzięki niej mogłam udzielić klientkom wskazówek na co szczególnie powinny zwrócić uwagę i co powinny zrobić, aby poprawić stan swojej cery.

Zobacz jak pielęgnować skórę trądzikową i walczyć z trądzikiem dorosłych

JAK ZREGENEROWAĆ ZNISZCZONE PAZNOKCIE PO HYBRYDZIE - DOMOWE SPOSOBY

Regularne i długotrwałe stosowanie hybryd może spowodować, że nasze paznokcie staną się cienkie, kruche oraz łamliwe. Większość producentów informuje, że po 3-5 krotnej aplikacji należy zrobić kilka tygodni przerwy, dając paznokciom czas na regenerację. Niestety rzadko która z nas przestrzega tych zaleceń, w efekcie czego nasze paznokcie zaczynają być w nie najlepszej formie. Nie pomaga też fakt, że wiele manikiurzystek matowi płytkę specjalnym blokiem przed aplikacją lakieru, a podczas jego zdejmowania nie czeka do całkowitego rozpuszczenia lakieru, ale zeskrobuje go przy użycia metalowego kopytka. Są to dosyć popularne praktyki, które wpływają na stan paznokci i powodują, że wiele kobiet ma na temat hybryd negatywną opinię. 

Jak wzmocnić zniszczone przez hybrydę paznokcie?

Stan paznokci jest odzwierciedleniem tego, co dzieje się w naszym organizmie. Jeśli nie nosimy hybryd i nie przedłużamy paznokci żelem czy akrylem, a mimo to są one kruche i łamliwe, to może to świadczyć o pewnych zaburzeniach i niedoborach składników odżywczych. W tym wypadku nawet najlepsze odżywki nie będą w stanie nam pomóc. Jedyne rozwiązanie to wykonanie odpowiednich badań oraz zastosowanie suplementów diety poprawiających stan włosów i paznokci. 

Zły stan paznokci po hybrydach czy żelu to skutek uszkodzeń mechanicznych i tutaj w dosyć prosty sposób możecie poradzić sobie z tym problemem domowymi sposobami. Rewelacyjne efekty przynoszą tak zwane wcierki, które polegają na wmasowywaniu olejków w paznokcie i skórki wokół nich. 

Wcierki należy wykonywać codziennie, najlepiej rano i wieczorem, przy czym wieczorną porcję olejków koniecznie zostawiamy na całą noc co oznacza, że po zastosowaniu olejku nie myjemy rąk aż do rana. 

Olejki na paznokcie

Tak naprawdę do wcierki możemy użyć każdego typu olejku i niemal każdy z nich będzie równie skuteczny. Pamiętajcie tylko aby olejki aplikować na gołe paznokcie, na których nie ma lakieru czy odżywki. Warto także delikatnie podgrzać olejek przed zastosowaniem, dzięki czemu będzie on głębiej penetrował dając lepsze efekty.

Olejek rycynowy - ma wiele zastosowań w kosmetyce. Świetnie wpływa na stan włosów, brwi i rzęs, idealnie nadaje się też do wzmocnienia kruchych paznokci.

Oliwa z oliwek - łatwo dostępny olej stosowany w kuchni i kosmetyce. Przy jej użyciu możemy pielęgnować zarówno skórę, jak i włosy czy paznokcie.

Olej Arganowy - zwany "Złotem Maroka". Ma świetne właściwości pielęgnacyjne, idealnie nadaje się do poprawy stanu paznokci.

Olej ze słodkich migdałów - jeden z moich ulubionych olejków, który stosuję zarówno do pielęgnacji swojej skóry i paznokci, jak i do pielęgnacji skóry synka.

Olej kokosowy - stosuję go zarówno do gotowania, jak i do pielęgnacji. Wzmacnia paznokcie, a przy tym pięknie pachnie. Pamiętajcie tylko aby kupować olej kokosowy nierafinowany. 

Regularne stosowanie olejków na pewno przyniesie szybkie efekty i w widoczny sposób poprawi stan Waszych paznokci. Pamiętajcie aby robić 2-3 tygodniowe przerwy w aplikacji hybryd i w tym czasie stosować wcierki. Nie krępujcie się też zwrócić uwagę manikiurzystce, gdy zbyt mocno piłuje lub skrobie Wasze paznokcie. Podczas codziennych obowiązków takich jak mycie naczyń czy sprzątanie, koniecznie zakładajcie rękawiczki, bo paznokcie nie lubią kontaktu z chemią i długotrwałego moczenia w wodzie. 

Aby być na bieżąco polub blog na FB:

Moje Idealia

ŚWIĄTECZNE PAZNOKCIE Z RUDOLFEM - PROSTE I EFEKTOWNE ZDOBIENIE KROK PO KROKU

Świąteczny manikiur kojarzy mi się z klasycznym czerwonym kolorem. W tym roku postanowiłam jednak nieco zaszaleć i dodać zabawne zdobienie z reniferem Rudolfem w roli głównej. Wzorek jest bardzo efektowny i wbrew pozorom bardzo łatwy do wykonania. Poniżej przedstawiam instrukcję wykonania krok po kroku i zachęcam Was do spróbowania. Czyż ten czerwononosy Rudolf nie jest słodki....

ANTYGRYPINA CZYLI NATURALNY ŚRODEK NA PRZEZIĘBIENIE I GRYPĘ - 2 SPRAWDZONE PRZEPISY

W tym roku jesień przywitała nas deszczową i chłodną pogodą, co momentalnie zakończyło się u mnie paskudnym przeziębieniem. Od kilku tygodni walczę z nim za pomocą środków farmakologicznych, ale niestety mój organizm przegrywa tą walkę. Niby po kilku dniach objawy mijają, by powrócić ponownie i tak w kółko od prawie miesiąca. Nie pomogły mi nawet antybiotyki zapisane przez lekarza. Jestem już tak zmęczona tą przeciągającą się infekcją, że postanowiłam spróbować naturalnych metod. Jedną z nich jest domowej roboty syrop wzmacniający odporność, czyli tak zwana antygrypina. Preparat robi się szybko i łatwo, a dzięki wysokiej zawartości witamin oraz minerałów wpływa on korzystnie na układ odpornościowy chroniąc przed przeziębieniem i grypą. Antygrypinę spożywam od kilku dni, ale wydaje mi się, że już widzę pierwsze efekty. Jeśli macie problem ze spadkiem odporności i dopadają Was częste infekcje to koniecznie wypróbujcie te specyfiki. Spójrzcie także na wpis PRZEZIĘBIENIE - OBJAWY I LECZENIE. JAKIE SĄ SPOSOBY NA PRZEZIĘBIENIE?, w którym znajdziecie przydatne wskazówki jak radzić sobie z przeziębieniem.

JAK ZACZĄĆ ODCHUDZANIE, ABY EFEKTY BYŁY WIDOCZNE I DŁUGOTRWAŁE?

Zapewne większości z Was odchudzanie kojarzy się z czymś trudnym i uciążliwym. Z masą wyrzeczeń, zakazów i nakazów. Z całkowitą rezygnacją ze słodyczy i innych kalorycznych przekąsek, z morderczym treningiem na siłowni oraz hektolitrami przelanego potu. Do niedawna dieta i odchudzanie również jawiły mi się w ten właśnie sposób, ale jak się okazuje wcale nie musi tak być. Moje wyobrażenie i podejście zmieniło się po konsultacji z doświadczonym dietetykiem i trenerem personalnym Michałem Wrzoskiem. Podczas rozmowy otrzymałam wiele cenny rad i wskazówek, które uświadomiły mi jak zacząć odchudzanie, aby efekty był widoczne i długotrwałe. 

NAJCZĘŚCIEJ POPEŁNIANE BŁĘDY W MAKIJAŻU, KTÓRE DODAJĄ CI LAT - JAK ICH UNIKNĄĆ?

Odpowiednio wykonany makijaż powinien odjąć nam lat oraz sprawić, że będziemy wyglądały świeżo i promiennie. Bywa jednak, że przez źle dobrany lub nieodpowiednio nałożony kosmetyk, podkreślamy mankamenty urody. Z pewnością nie raz widziałyście kobietę w fatalnie wykonanym makijażu, który zamiast dodawać jej urody, dodawał jedynie lat. Niestety większości z nas zdarzają się takie "makijażowe grzeszki", a co najgorsze zazwyczaj nie jesteśmy ich świadome. Na co zatem zwrócić uwagę, aby uniknąć najczęściej popełnianych błędów?

RAKOTWÓRCZY PUDER DLA NIEMOWLĄT - O CO W TYM CHODZI I CZY JEST SIĘ CZEGO BAĆ?

Kilka dni temu we wszystkich mediach mówiono o dosyć kontrowersyjnym wyroku, jaki zapadł w USA. Dziewięć tysięcy kobiet pozwało jedną z firm produkującą kosmetyki dla niemowląt za to, że ich produkty przyczyniły się do powstania u nich raka jajników. Kobiety te przez lata używały do higieny intymnej talku, znanego wszystkim jako popularnej zasypki dla dzieci. I chociaż do tej pory nie ma niezbitych dowodów, aby powodował on raka jajników to musicie wiedzieć, że jednym ze składników talku był azbest, który jak wiadomo jest rakotwórczy. Adwokaci pokrzywdzonych kobiet udowodnili, że firma na J działała na ich niekorzyść. Producent zasypki zdawał sobie sprawę, że kosmetyk zawiera niebezpieczny azbest, ale nie umieścił na opakowaniu żadnego ostrzeżenia. W efekcie sędziowie jednogłośnie orzekli, że koncern zatajając tak ważne informacje naraził kobiety na utratę zdrowia. 

No dobrze, ale jeśli interesujecie się tą sprawą to zapewne wiecie, że od lat 70-tych talk produkowany w USA nie może zawierać azbestu. Czy to oznacza, że jest on bezpieczny? No właśnie nie do końca. Zacznijmy od tego, że talk to naturalny minerał składający się z krzemu, magnezu, tlenu i wodoru. W naturalnej postaci zawiera on także kancerogenny azbest, który obecnie przed dodaniem do kosmetyku jest z minerału usuwany. 

Dzięki swym właściwościom talk znalazł szerokie zastosowanie, szczególnie w przemyśle kosmetycznym. Jest on składnikiem wielu kosmetyków do makijażu takich jak cienie, pudry, czy róże. Ponieważ talk zmniejsza tarcie i pochłania wilgoć używa się go także do produkcji kosmetyków dla niemowląt, mających chronić przed odparzeniami czy zatarciami. Znajdziecie go również w dezodorantach i antyperspirantach, zarówno tych sypkich jak i płynnych. Wiele kobiet upodobało sobie zasypkę dla dzieci jako odświeżający kosmetyk do higieny intymnej, który utrzymuje intymne okolice suche i zapobiega nieprzyjemnemu zapachowi. Niestety jak pokazują ostatnie wydarzenia, nie jest to produkt bezpieczny.

Istnieje hipoteza, że cząsteczki talku wnikają do dróg rodnych, a stamtąd przemieszczają się do jajników. Zawarte w talku krzemiany powodują powstawanie procesów zapalnych, które po latach mogą skutkować rozwojem raka jajników. Musicie jednak wiedzieć, że aby tak się stało czas ekspozycji powinien być odpowiednio długi. Większość kobiet, która zachorowała i wytoczyła koncernowi proces, używała zasypki regularnie przez 30-35 lat. Jeśli więc Ty lub Twoje dziecko miało sporadyczny i krótkotrwały kontakt z talkiem, to nie ma się czego obawiać. Mimo wszystko zarówno American Cancer Society jak i American Academy of Pedriatrics nie zalecają stosowania talku na okolice intymne, ani u dzieci, ani u dorosłych. Dodatkowo wdychanie talku przez dzieci może prowadzić do uszkodzeń płuc i zaburzeń układu oddechowego. O ile więc aplikowanie zasypki na dolne partie ciała lub narażanie dziecka na jej wdychanie może być niebezpieczne, o tyle stosowanie kosmetyków z dodatkiem talku nie ma żadnego negatywnego wpływu na nasze zdrowie. Warto jednak wiedzieć, że talk jest komedogenny co oznacza, że blokuje pory skóry i przyczynia się do powstawania zaskórników oraz innych niedoskonałości. Dlatego ja pudry z zawartością talku omijam szerokim łukiem. 

Wiele z Was zapewne powie, że tak naprawdę w dzisiejszych czasach wszystko szkodzi, szczególnie jeśli stosowane jest w nadmiarze. Trudno się z tym nie zgodzić ale myślę, że warto być świadomym konsumentem i wybierać mniejsze zło. Nawet jeśli coś jest potencjalnie szkodliwe, to lepiej tego nie stosować. Do pielęgnacji pupy dziecka polecam stary i sprawdzony sposób, czyli mąkę ziemniaczaną. Ponieważ sprawa talku nie jest do końca wyjaśniona, na pewno nie zaaplikowałabym go ani sobie, ani mojemu synkowi. 

Aby być na bieżąco polub blog na FB:

Moje Idealia

MINERALNE KOSMETYKI DO MAKIJAŻU LILY LOLO

Kosmetyków mineralnych używam od dobrych kilku lat, a ponieważ bardzo przypadły mi one do gustu, to nie mam zamiaru wracać do "zwykłej" kolorówki. Nie będę rozpisywała się nad wyższością minerałów, ale moim zdaniem pod każdym względem biją one drogeryjne produkty do makijażu na głowę. Do tej pory miałam okazję wypróbować kosmetyki mineralne 6 różnych marek, mam więc w tej kwestii nieco doświadczenia i potrafię stwierdzić czy dany produkt jest dobry, czy raczej bardzo przeciętny. Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o minerałach Lily Lolo, które otrzymałam do przetestowania i zrecenzowania. 

DOMOWE SPOSOBY NA WALKĘ Z NADPOTLIWOŚCIĄ STÓP

Pocenie to naturalny proces fizjologiczny, który odpowiada za utrzymanie równowagi cieplnej i chroni przed przegrzaniem organizmu.  Najwięcej gruczołów potowych znajduje się na dłoniach i na stopach, dlatego to właśnie te miejsca pocą się najbardziej. Zapewne każdy z Was przynajmniej raz w życiu doświadczył nieprzyjemnego zapachu i bardzo spoconych stóp, na skutek źle dobranego obuwia. Bywa jednak, że pocenie się stóp jest tak silne, iż uniemożliwia normalne funkcjonowanie i jest dla właściciela bardzo kłopotliwe. Wtedy trzeba znaleźć przyczynę i podjąć odpowiednie kroki, które umożliwią walkę z "mokrą i nieprzyjemnie pachnącą stopą". 

HYBRYDOWE OMBRE W KOLORACH LATA KROK PO KROKU

Ombre na paznokciach jest bardzo efekciarkie, dlatego od kilku sezonów to jedno z najmodniejszych i najbardziej popularnych zdobień. Wiosna oraz lato to idealny czas, aby zaszaleć z paznokciami i spróbować czegoś nowego, jak na przykład efektu ombre w żywych, neonowych kolorach. Zdobienie jest dosyć proste do wykonania i nie wymaga wielkiej wprawy ani zdolności. Najważniejszy jest prawidłowy dobór kolorów tak, aby ładnie ze sobą współgrały i tworzyły spójną całość. Pastele najlepiej łączyć z pastelami, neonki z neonkami, a odcienie transparentne z transparentnymi.